List Pasterski na XV Tydzień Wychowania

Dro­dzy Bra­cia i Siostry,

1. Prze­sła­nie tego­rocz­ne­go Listu Paster­skie­go na XV Tydzień Wycho­wa­nia, któ­re­go mot­tem są sło­wa „Wspól­no­ta nadziei”, jest szcze­gól­ne – wypły­wa ono z naszej głę­bo­kiej tro­ski o przy­szłość wycho­wa­nia i naucza­nia w pol­skiej szkole.

Po raz pierw­szy od 1989 roku rząd łamie obo­wią­zu­ją­ce pra­wo i podej­mu­je decy­zje, któ­re w spo­sób bez­pre­ce­den­so­wy ogra­ni­cza­ją zna­cze­nie lek­cji reli­gii w pro­ce­sie wycho­wa­nia dzie­ci i mło­dzie­ży. Nakaz umiesz­cza­nia reli­gii bez­po­śred­nio przed i po obo­wiąz­ko­wych zaję­ciach, ogra­ni­cze­nie licz­by godzin lek­cji reli­gii do jed­nej tygo­dnio­wo, krzyw­dzą­ca moż­li­wość łącze­nia klas, nie­wli­cza­nie oce­ny z reli­gii do śred­niej ocen – to roz­wią­za­nia, za któ­ry­mi nie stoi dobro uczniów ani żad­ne argu­men­ty peda­go­gicz­ne. Prze­ciw­nie, tego rodza­ju dzia­ła­nia są wyra­zem dys­kry­mi­na­cji i nie­to­le­ran­cji wobec osób wie­rzą­cych w naszej Ojczyź­nie. War­to przy­po­mnieć, że Try­bu­nał Kon­sty­tu­cyj­ny orzekł, iż łącze­nie klas, nie­uwzględ­nia­nie oce­ny z reli­gii w śred­niej ocen, reduk­cja wymia­ru lek­cji reli­gii do jed­nej godzi­ny tygo­dnio­wo oraz nakaz orga­ni­zo­wa­nia lek­cji reli­gii bez­po­śred­nio przed lub po zaję­ciach obo­wiąz­ko­wych są nie­zgod­ne z Konstytucją.

Tym bar­dziej nie­zro­zu­mia­łe sta­ją się te decy­zje w świe­tle dra­ma­tycz­nych zja­wisk, jakie obser­wu­je­my wśród dzie­ci i mło­dzie­ży: nasi­la­ją­cych się pro­ble­mów emo­cjo­nal­nych i psy­chicz­nych, wzro­stu agre­sji i prze­mo­cy rówie­śni­czej, coraz bar­dziej powszech­nych uza­leż­nień, rów­nież tych zwią­za­nych z nad­uży­wa­niem Inter­ne­tu i mediów spo­łecz­no­ścio­wych. Wła­śnie teraz, bar­dziej niż kie­dy­kol­wiek, potrze­bu­je­my wspól­ne­go dzia­ła­nia wycho­waw­cze­go. Nie moż­na wyklu­czać sfe­ry reli­gij­nej, któ­ra ma ogrom­ny poten­cjał w for­mo­wa­niu ser­ca i sumie­nia mło­de­go czło­wie­ka. Obec­ność lek­cji reli­gii w szko­le ma w tym kon­tek­ście wymiar wycho­waw­czy, tera­peu­tycz­ny i pre­wen­cyj­ny, wspo­ma­ga roz­wój emo­cjo­nal­ny i ducho­wy uczniów.

2. Korzy­ści wycho­waw­cze pły­ną­ce z naucza­nia reli­gii są wyraź­nie widocz­ne tak­że w świe­tle dzi­siej­szej Ewan­ge­lii (Łk 14, 25 – 33). Jezus uży­wa w niej przy­kła­du budo­wa­nia wie­ży. Mówi, że nie­od­po­wie­dzial­ne było­by roz­po­czę­cie budo­wy, zanim się nie prze­ana­li­zu­je, czy posia­da się środ­ki, by dopro­wa­dzić ją do koń­ca. Podob­nie decy­zji życio­wych nie moż­na podej­mo­wać pod wpły­wem chwi­lo­wych impul­sów i emo­cji . To wła­śnie na lek­cjach reli­gii ucznio­wie kształ­tu­ją w sobie posta­wę odpo­wie­dzial­ne­go podej­ścia do życia. Roz­wi­ja­ją umie­jęt­ność roze­zna­wa­nia, bez­cen­ną na każ­dym eta­pie życia. Uczą się też, że każ­da decy­zja ma swo­je kon­se­kwen­cje. Brak takiej wyobraź­ni powo­du­je, że nie­raz bar­dzo mło­de oso­by dopusz­cza­ją się czy­nów, któ­rych cię­żar muszą póź­niej nieść przez całe życie.

Pan Jezus w dzi­siej­szej Ewan­ge­lii naucza też, że trze­ba mieć pra­wi­dło­wo ukształ­to­wa­ną hie­rar­chię war­to­ści. Słów o nie­na­wi­ści wobec naj­bliż­szych nie moż­na rozu­mieć dosłow­nie. Dla słu­cha­czy wycho­wa­nych w semic­kim krę­gu kul­tu­ro­wym było oczy­wi­ste, że jest to wyol­brzy­mie­nie mają­ce pod­kre­ślić, jak waż­na jest zdol­ność war­to­ścio­wa­nia. Lek­cje reli­gii poma­ga­ją wycho­wan­kom zna­leźć w ich życiu miej­sce dla Pana Boga, dru­gie­go czło­wie­ka i pra­wi­dło­wo usta­wić hie­rar­chię innych dóbr.

Zdol­ność do wyrze­czeń, o któ­rej mówi Jezus, zakła­da wewnętrz­ną wol­ność i umie­jęt­ność zacho­wa­nia doj­rza­łe­go dystan­su wobec osób i rze­czy, a tak­że umie­jęt­ność pano­wa­nia nad sobą i wol­ność od uza­leż­nień. Wła­śnie tego uczy reli­gia w szko­le – wol­no­ści ser­ca, samo­dy­scy­pli­ny i umie­jęt­no­ści pano­wa­nia nad sobą, bez któ­rych trud­no dziś uchro­nić się przed znie­wo­le­niem róż­ny­mi rodza­ja­mi uzależnień.

W naucza­niu Jezu­sa o nie­sie­niu krzy­ża znaj­du­je się chy­ba naj­waż­niej­sze prze­sła­nie dzi­siej­szej Ewan­ge­lii. Jezus mówi, by nieść krzyż „idąc za Nim”. We wszyst­kich sytu­acjach życia fun­da­men­tal­ne zna­cze­nie ma świa­do­mość, że jest z nami Jezus. Idzie­my z Nim po Jego śla­dach. Przy­cho­dzi tu na myśl obraz dziec­ka, któ­re idzie za swo­im tatą, prze­mie­rza­jąc pokry­tą śnie­giem, śli­ską gór­ską dro­gę. Wie, że gdy będzie sta­wiać sto­py w miej­scu śla­dów ojca, z pew­no­ścią się nie potknie – będzie szło pew­ną, bez­piecz­ną dro­gą, pomi­mo czy­ha­ją­cych na mało doświad­czo­ne­go wędrow­ca nie­bez­pie­czeństw. Lek­cje reli­gii są nauką stą­pa­nia po śla­dach Jezu­sa. Może się oka­zać, że spo­śród wie­lu przed­mio­tów szkol­nych, w chwi­li życio­wej pró­by, klu­czo­we zna­cze­nie będzie mia­ła wła­śnie lek­cja reli­gii – jakieś prze­sła­nie zapa­mię­ta­ne w ser­cu, któ­re doda siły i umoc­ni, aby jed­nak iść dalej.

Mamy świa­do­mość, że nie wszy­scy ucznio­wie uczęsz­cza­ją na lek­cje reli­gii. Dla­te­go ape­lu­je­my, aby dla nich szko­ły zapew­nia­ły war­to­ścio­we lek­cje ety­ki. Nie da się doj­rza­le żyć bez for­ma­cji ser­ca i sumie­nia. Wycho­wa­nie, któ­re nie obej­mu­je ducho­we­go wymia­ru czło­wie­ka, jest powierz­chow­ne i nie­peł­ne. Nie przy­go­to­wu­je do sta­wia­nia czo­ła bar­dzo trud­nym wyzwa­niom, jakie nie­sie doro­słe życie.

3. Bra­cia i Sio­stry, pod­su­mo­wa­niem naszych roz­wa­żań niech będą sło­wa papie­ża Leona XIV, wygło­szo­ne do księ­ży kar­dy­na­łów zebra­nych w Kapli­cy Syk­styń­skiej: „Rów­nież dzi­siaj nie bra­ku­je kon­tek­stów, w któ­rych wia­ra chrze­ści­jań­ska jest uwa­ża­na za coś absur­dal­ne­go, prze­zna­czo­ne­go dla osób sła­bych i mało inte­li­gent­nych (…) Są to śro­do­wi­ska, w któ­rych nie jest łatwo świad­czyć i gło­sić Ewan­ge­lię, a czło­wiek wie­rzą­cy jest wyśmie­wa­ny, prze­śla­do­wa­ny, pogar­dza­ny lub co naj­wy­żej tole­ro­wa­ny i trak­to­wa­ny z litością”.

Moż­na by zapy­tać, czy takim śro­do­wi­skiem, gdzie lek­cje reli­gii trak­to­wa­ne są z lek­ce­wa­że­niem i są co naj­wy­żej tole­ro­wa­ne, nie sta­je się dziś pol­ska szko­ła. A prze­cież – jak mówi dalej Papież – brak wia­ry nie­sie dra­ma­tycz­ne skut­ki: „utra­tę sen­su życia, zapo­mnie­nie o miło­sier­dziu, naru­sza­nie god­no­ści oso­by ludz­kiej […], kry­zys rodzi­ny i wie­le innych ran, przez któ­re cier­pi nasze spo­łe­czeń­stwo, i to niemało”.

Lek­cje reli­gii są odpo­wie­dzią Kościo­ła i szko­ły na te wła­śnie dra­ma­ty. Nie są one żad­nym przy­wi­le­jem, ale pra­wem wie­rzą­cych uczniów i rodzi­ców, pra­wem, któ­re potwier­dza Kon­sty­tu­cja naszej Ojczyzny.

Mło­dy czło­wiek, aby się roz­wi­jać i doj­rza­le żyć, potrze­bu­je war­to­ści, któ­re nie­sie z sobą Ewan­ge­lia. Praw­dę tę w pięk­ny spo­sób wyra­ża logo trwa­ją­ce­go obec­nie Roku Jubi­le­uszo­we­go 2025. Widać na nim posta­ci z róż­nych czę­ści świa­ta, któ­re wza­jem­nie się obej­mu­ją – są brać­mi i sio­stra­mi. Oso­ba, któ­ra idzie na prze­dzie, trzy­ma się moc­no krzy­ża-kotwi­cy. Wobec fal sym­bo­li­zu­ją­cych życio­we prze­ciw­no­ści to wła­śnie krzyż Chry­stu­sa jest kotwi­cą, któ­rej moż­na się bez­piecz­nie uchwycić.

Dzię­ku­je­my wszyst­kim, któ­rzy anga­żu­ją swój trud i ser­ce w dzie­ło wycho­wa­nia. Dzię­ku­je­my zwłasz­cza tysiąc­om pol­skich nauczy­cie­li reli­gii, któ­rzy poświę­ci­li swe życie Chry­stu­so­wi i swym uczniom, a zna­leź­li się obec­nie w trud­nej, nie­raz dra­ma­tycz­nej sytu­acji. Dzię­ku­je­my Dyrek­to­rom szkół, Nauczy­cie­lom, Wycho­waw­com i wszyst­kim, któ­rzy włą­cza­ją się w obro­nę lek­cji reli­gii i trosz­czą się o ich wła­ści­we miej­sce w pol­skiej szkole.

Na roz­po­czy­na­ją­cy się Nowy Rok Szkol­ny i Kate­che­tycz­ny udzie­la­my wszyst­kim paster­skie­go błogosławieństwa

Pod­pi­sa­li paste­rze Kościo­ła kato­lic­kie­go w Pol­sce obec­ni na 401. Zebra­niu Ple­nar­nym Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Polski.

Kato­wi­ce, 12 czerw­ca 2025 r.

List nale­ży odczy­tać w nie­dzie­lę , 7 wrze­śnia 2025 r.

Za zgod­ność:

Marek Mar­czak

Sekre­tarz Generalny

Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Polski